Mateusz Redko: Młodość już się skończyła
Ostatnio było nas trochę mniej, bo mniej się działo, a okres świąteczno-noworoczny to dobry czas na zwolnienie i odpoczynek. W nowym roku wjeżdżamy jednak z petardą i rozmową z jednym z naszych zawodników - Mateuszem Redko. "Redziu" w barwach ŚKPR-u rozegrał dotąd 87 spotkań i zdobył 295 bramek. Jak ocenia ten sezon? Jakie ma nadzieje przed drugą częścią rozgrywek. O tym w rozmowie z Przemysławem Grzybem.
PG: Wprawdzie do zakończenia pierwszej rundy pozostał jeszcze jeden mecz, ale to właśnie teraz w rozgrywkach nastąpiła dłuższa przerwa przed drugą częścią sezonu. To dobry moment do podsumowania tej pierwszej części ligi. Skończyliście rok na siódmym miejscu w tabeli. To satysfakcjonujący wynik?
M.R: Przed sezonem bralibyśmy to w ciemno, ale teraz możemy chyba powiedzieć o pewnym niedosycie. Po niezbyt udanym początku sezonu nasza forma zaczęła iść w górę. Przyszła seria czterech zwycięstw z rzędu, awansowaliśmy na czwarte miejsce w tabeli. To rozochociło nasz apetyt. Chcieliśmy utrzymać to czwarte miejsce, ale porażka w Kątach zepchnęła nas tych kilka miejsc w dół. Z drugiej strony, jesteśmy na siódmym miejscu, to środek, a nawet górna część tabeli, więc to nie jest zły wynik, tym bardziej, że strata do będących przed nami zespołów jest niewielka.
Zdecydowanie to dobry wynik! Rok temu o tej samej porze było to miejsce przedostatnie. Teraz jest siódme i tak, jak mówisz, mogło być jeszcze lepiej. Straty punktów w których meczach najbardziej żałujesz?
Myślę, że to porażki z Nową Solą i Zieloną Górą. Dwa mecze u siebie, szkoda tych punktów. Można też było wygrać w Kątach. Myślę, że po tych czterech zwycięskich meczach dopadła nas mała zadyszka, ale to jednak też był naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu. O zwycięstwo powalczymy w rewanżu!
Na co stać nasz zespół w tym sezonie? Jaki wynik byłby satysfakcjonujący?
Wydaje mi się, że pierwsza czwórka jest w naszym zasięgu. Ja osobiście liczę nawet na pierwszą trójkę, bo strata do Boru nie jest duża. Ale wiadomo, że druga runda jest trudniejsza. W pierwszej zespoły jeszcze się zgrywają, w drugiej zaczyna się tracić więcej punktów.
Największe atuty naszej drużyny to…
Szybka gra i to, że jesteśmy w podobnym wieku. W tym sezonie doszło kilka nowych twarzy, ale to, że jesteśmy w podobnym wieku sprawia, że nowi zawodnicy szybko się adoptują w drużynie. Jest dobra atmosfera i duży potencjał. Poprzedni sezon w I lidze był według mnie takim „na przetarcie”. W tym gramy jeszcze lepiej i nasze oczekiwania rosną. Wydaje mi się, że kolejny sezon będzie tym optymalnym dla naszej drużyny.
Atuty spore. A mankamenty? Gdzie Twoim zdaniem jest jeszcze najwięcej do zrobienia?
Czasem brakuje nam jeszcze chłodnej głowy i nie zawsze wychodzą nam końcówki spotkań. Zdarza się, że za dużo jest prostych błędów i chaosu. To powoduje, że przeciwnik odskakuje na kilka bramek i musimy gonić wynik. Ale potrafimy też zagrać już naprawdę spokojniej i dojrzalej. Mecz z Siódemką był tego przykładem. Wprawdzie straciliśmy sporą przewagę, ale w końcówce potrafiliśmy uspokoić grę i wygraliśmy.
Od lat mówi się o Was, że jesteście młodzi i zdolni, ale też na karb młodości składa się część niepowodzeń. Ta łatka „młodych” nie zaczyna Was trochę uwierać?
Tak, to prawda, że denerwuje to nas, zawodników. Część będących blisko nas kibiców próbuje nas czasem w ten sposób tłumaczyć, ale według mnie nasza młodość już się skończyła i nie ma co na nią zwalać. Mamy zespół już ograny w II lidze, teraz gramy w I lidze, niektórzy, tak jak ja zaliczyli występy w I lidze już wcześniej, jeszcze za trenera Garbacza.
Jak to, jak na razie, sezon dla Ciebie?
Uważam, że mogłem zagrać równiej przez całą rundę. Z kilku meczów jestem bardzo zadowolony, ale w kilku odstawałem od tego co powinienem zagrać. Zadania czasami nie ułatwia zdrowie, ale ogólnie jest jak jest, a jest w porządku.
Świąteczno-noworoczny odpoczynek nie był zbyt długi,. Wznowiliście treningi 2 stycznia...
To prawda, ale tych kilka dni odpoczynku bardzo się przydało. Wróciliśmy do trenowania. Spodziewam się, że nie będą to lekkie treningi. Przed ligą zagramy też dwa sparingi z zespołem z Czech.
Czy coś jeszcze chciałbyś dodać na koniec?
Mamy nowy rok, więc najlepsze życzenia dla wszystkich naszych kibiców i prośba, by byli z nami, trzymali kciuki i kibicowali. Rozmawialiśmy na ten temat z chłopakami z zespołu i widzimy, że w tym sezonie frekwencja i atmosfera na trybunach jest coraz lepsza. Dużo łatwiej nam się gra i samo nastawienie do meczu jest inne, gdy wychodzisz na rozgrzewkę i widzisz kibiców na trybunach. W trakcie meczu, gdy są emocje nie zawsze wszystko słyszysz, ale zawsze masz z tyłu głowy, że są z nami kibice. Gramy przecież i dla siebie i dla kibiców!
- NASTĘPNY MECZ
- POPRZEDNI MECZ


P |
Drużyna |
Mecze |
Punkty |
1 | Kąty Wrocławskie | 19 |
51 |
2 |
Siódemka Legnica (s) | 19 |
48 |
3 | Świebodzin | 19 | 41 |
4 | Poznań | 19 | 35 |
5 |
Oborniki Śl. | 19 |
34 |
6 | Nowa Sól | 19 | 30 |
7 |
Zielona Góra | 20 |
29 |
8 |
Leszno | 19 | 29 |
9 |
ŚKPR ŚWIDNICA |
19 | 27 |
10 | Grodków | 21 | 21 |
11 | Dziewiątka Legnica | 19 | 23 |
12 | Wolsztyn (b) | 19 | 19 |
13 | Kościan | 19 | 18 |
14 | Gorzyce Welkie | 20 |
0 |
Leszno |
p | imię i nazwisko | b | m | śr |
1 |
Michał Wojtala |
105 |
15 |
7 |
2 | Dawid Pęczar | 91 |
19 | 4,8 |
3 |
Mateusz Redko | 83 |
17 |
4,8 |
4 |
Adam Chmiel | 73 |
17 | 4 |
5 |
Olgierd Etel |
64 |
19 |
3,4 |
6 | Aleksander Zelek | 56 |
19 |
2,9 |
7 |
Miłosz Wołodkiewicz | 39 |
16 |
2,4 |
8 | Bartosz Galik | 31 |
19 | 1,6 |
9 | Marcel Dobrzański | 27 | 19 | 1,4 |
10 |
Mateusz Siwiński | 21 |
12 |
1,7 |
11 | Jakub Pierzak | 4 | 15 | 0,2 |
12 | Volodymyr Shupyk (br) | 3 |
18 |
0,2 |
13 |
Norbert Bal | 1 |
14 |
0,1 |
14 | Krzysztof Griman | 1 | 1 | 1 |
15 |
Aleksander Ingram |
0 |
13 |
0 |
16 | Maksymilian Bieryt | 0 | 5 |
0 |
17 | Rafał Wiszniowski (br) | 0 | 13 |
0 |
18 | Norbert Mirga (br) | 0 | 8 |
0 |
19 | Wojciech Jabłoński (br) | 0 | 14 |
0 |
20 | Tymon Szwaczek (br) | 0 | 1 | 0 |
